czwartek, 28 maja 2015

Dalsze plany związane z opowiadaniem

Witam serdecznie wszystkie osoby, które nadal interesują losy tego bloga i zamieszczonego na nim opowiadania. Z FMA zapoznałam się sześć lat temu, jednak nadal uwielbiam tą historię, pomimo upływu czasu budzi we mnie te same emocje. Tym samym nadal chcę tworzyć własną kontynuację.

Stało się to, czego najbardziej się obawiałam - okropnie zaniedbałam pisanie. Powodem jest tak popularny brak weny, bo chęci są, a czas zawsze jest możliwy do znalezienia. Myślę, że zbyt wysoko postawiłam sobie poprzeczkę. Chciałam, aby rozdziały były idealne, co do opisu, czy nawet przecinka. Zapomniałam, że pisanie ma przede wszystkim sprawiać mi radość, zaczęłam traktować je nieco jako pracę. To źle.

Myślę, że moje dotychczasowe plany na kontynuację FMA były w miarę w porządku, jednak przez luki w pisaniu kilka zdarzeń rozegrałam źle, zupełnie inaczej niż miało być. Tym samym, zastanawiam się nad solidną poprawą dotychczasowych publikacji, a nawet napisaniem tego od nowa.

Kolejną sprawą jest miejsce publikacji. Blog jest fajny, ale ostatnimi czasy czytam wiele ciekawych "książek" na Wattpadzie. Jakie macie zdanie na temat publikacji nowych, odświeżonych rozdziałów właśnie tam?

Bardzo dziękuję również za najnowsze komentarze dziewczyn, cieszę się że mimo długiego czasu, który upłynął od mojej wizyty tutaj pozostawiłyście po sobie komentarze. To bardzo mnie motywuje! :)

9 komentarzy:

  1. Hm. Zależy na co liczysz. Jeśli liczysz na starych czytelników, tych którzy przeczytali.. Ja bym chciał byś po prostu kontynuowała. Mleko się rozlało, trudno. A czytać i wiedzieć co się zdarzy? Nieco bez sensu. Jeśli zaś liczysz na przypływ nowych. To jest inna kwestia. Poprawienie starych mogło by odnieść pożądany efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację. Zrobię chyba tak: zmienię kilka póki co mało istotnych faktów, na które pewnie nie zwróciliście zbytnio uwagi, resztę jedynie odświeżę i będę kontynuować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim skromnym zdaniem - nie ważne gdzie, ważne, żeby opowiadanie powstawało dalej! Jeśli więc chcesz kontynuować pracę na innej witrynie, jedyny komentarz mam taki, żebyś nie zapomniała dać na nią namiarów ;)
    Co do pisania od nowa - jeśli nie jest to tylko wrażenie, że rozdziały nie są idealne, ale rzeczywiście coś Ci w historii nie odpowiada, lepiej spróbować od nowa. Z tym że z solidnym przygotowaniem! Sama na sobie ostatnio odkryłam, jak bardzo pisanie może ułatwić dobrze przemyślany plan, tak i przy dłuższych opowieściach, jak i nawet przy krótkich opowiadaniach. Jest wiele stron internetowych czy książek, które zwracają uwagę na rzeczy niby drobne, ale wielce przy pisaniu pomocne (dla mnie ostatnim takim odkryciem była "Maszyna do pisania" Katarzyny Bondy).
    A się rozpisałam...
    Tak więc - nie śpiesz się, przemyśl wszystko, życzę weny i trzymam kciuki za pomyślność opowiadania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad tym i uznałam, że opowiadanie będę prowadziła zarówno na blogu jak i w przyszłości na wattpadzie.

      Myślę, że nie warto zmieniać tego, co jest tutaj opublikowane, gdyż nie byłyby to zmiany znaczne i mimo wszystko doprowadziłyby nas wszystkich do Crety.

      Jednak, na wattpada dodam wersję odświeżoną, gdzie zmienię kilka faktów i pozbędę się tych błędów, które tak mnie denerwują. :)

      Usuń
  4. No nieźle, tak dawno dodałaś tą informacje a ja ją dopiero teraz widzę. Przepraszam.
    Myslę, że najlepiej zrobisz jak będziesz kontynuować. Zmień szczegóły, które Ci nie pasują. Ale nie odbiegaj od fabuły, bo jest bardzo dobra ;)
    Poza tym opublikuj na wattpadzie, tam pozyskasz nowych czytelników, więc to dobry pomysł. Tego bloga nie usuwaj, dodawaj rozdziały tam i tu. Czytelnik sam zdecyduje, gdzie mu się wygodniej czyta. Życzę powodzenia. Wierzę w Ciebie. Jakby co to wiesz gdzie mnie szukać ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, dziękuję Kochanie :D
      Tak, właśnie tak zrobię. Z tym, że na wattpada dodam wersję odświeżoną. Na dziś dobra wiadomość, został mi jedynie fragment do napisania w rozdziale 13 i mogę go dodać!

      Usuń
  5. Już nie pamiętam, skąd mam adres Twojego bloga, ale doczytałam do końca i postanowiłam pozostawić po sobie ślad.
    Sama początkowa koncepcja opowieści bardzo przypadła mi do gustu. Pierwsza historia związana z mordercą jest dobrze pomyślana, gdyby parę rzeczy zostało poprawionych, mógłby to być ładny wątek kryminalny. Nie wyjaśniasz wszystkich rzeczy, jednak widziałam w słowach odautorskich zapowiedź tego, że historia miała jakiś cel, którego jeszcze nie odsłoniłaś.
    Również uważam, że z królową wiążą się jakieś nieprzyjemności. Znajomość z Noah tylko to potwierdza, bo pan chimera nie wygląda na pozytywną postać. Jednak tak czy inaczej sam bal byłby areną walki politycznej. To, co masz do zaprezentowania, tylko podsyca atmosferę.
    Nieźle oddajesz postacie kanoniczne, są jakby wyjęte z mangi, choć jest jedna rzecz, która mnie drażni. Twierdzisz, że minęło jakieś 1,5 roku od walki z Homuculusem, a May zaczyna przypominać kobietę. Na moje oko trochę koloryzujesz tutaj, bo ile May mogła mieć lat w mandze? Chyba nie więcej niż 10, a 12-latki nadal przypominają dzieci.
    Nowe postaci są interesujące i barwne, tu nie ma się do czego przyczepić.
    Mówisz, że nie masz czasu na pisanie, zaniedbałaś je i teraz ciężko do niego wrócić. Fakt, możesz mieć dużo obowiązków w roku szkolnym, inne zajęcia, ale równie dobrze możesz znaleźć parę minut dziennie, żeby zapisać kilka linijek. Systematyczność powinna pomóc rozwiązać ten problem.
    Mam nadzieję, że rozdział 13 pojawi się w najbliższym czasie, a na kolejne nie będzie trzeba czekać kolejnego roku. Warto byłoby dokończyć historię, która zaczyna się tak dobrze.
    Pozdrawiam serdecznie
    Laurie

    http://aniollucyferadgm.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy jeszcze kiedyś tu wrócisz?

    OdpowiedzUsuń